Friday, December 04, 2009

Czesc 1242009

Wchodzi młody chłopak do baru:
- Barman 6 piw.
- Az 6? Świętujesz coś?
- Tak. Pierwszy raz byl robiony lodzik.
- No to gratuluje, dam Ci siódme piwo na koszt firmy.
- Nie, dzięki. Jak 6 piw nie zabije tego smaku, to siódme tez nie...

***

Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty, a na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przecież to Dzien Kobiet.
- No wiem ale pomyślałem ze przyniosę panu, bo z pana taka kurwa.

***

-Dlaczego jak krasnoludki idą przez las, to się smieją?
-Bo ich mech w jaja łaskocze!

***

Pani kazała Jasiowi napisać zdanie z wyrazem prawdopodobnie. Po kilku minutach zastanowienia Jasiu czyta z kartki:
-Mój tata poszedł do kibla z gazetą. Prawdopodobnie bedzie srał bo czytać nie umie.

***

Mąż budzi żonę w nocy:
- Kochanie, obudź się - mam dla ciebie tabletkę na ból głowy.
- Odczep się, przecież mnie nic nie boli.
- Ha, mam Cię!

***

Siedzi dwóch staruszków na ławce w parku. Obserwują młode dziewczyny
przechodzące obok . Jeden z nich odzywa się:
- Jak ja widzę te odsłonięte nogi i dekolty, to krew we mniewrze.....
Drugi na to:
- To nie krew wrze, tylko się wapno lasuje!!!

***

Friday, October 26, 2007

cz. 26

Kowalski wpada do szpitala, bo jego żona rodzi. Widzi położną i
pyta:
- No i jak?
- Ma pan trojaczki - Kowalski strasznie dumny:
- Ma się rurę, co!?
- Może i ma, ale trzeba by ją przeczyścić, bo wszystkie czarne......

***

Do sklepu zoologicznego wchodzi malutka, slodka dziewczynka
- Poplosze tego malego bialego klolicka.
- A nie ladniejszy ten czarny, lub brazowy?
- Mojego pytona p..... jaki on ma kololr

***

-Pani na lekcji geografii pyta Jasia:
- Jasiu, pokaż Włochy
- Alaskę też?

***

Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć, co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść cos do otwierania.

***

Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana:
- Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
- 80 panienko.
- Oj nie dałabym, nie dałabym!
- Bo ja też i prosić bym nie śmiał...

***

Mały Waniuszka pyta ojca, "szto eta ch..?"
- Ch.. to ch...
- A kakoj on?
- Kak samaliot
- Kak samaliot? Nie możet byt'
- Nu da. Wyprigiwajet z hangara, wzwyżajetsia, wzwyżajetsia i ...paszoł w
pizdu.

***


Piraci zdobyli i zatopili na pelnym morzu statek pasazerski. Pasazerow przeniesli na swoj okret i ustawili kobiety przy lewej burcie, a mezczyzn przy prawej. Po godzinie wyszedl na mostek pijany w sztok kapitan korsarzy i powiedzial:
- Kobiety za burte, a mezczyzn wybzykamy!
- Ale mezczyzn sie nie bzyka - krzyknely chorem kobiety.
- Bzyka, byzka - krzykneli chorem mezczyzni

***


Blondynka zakupiła w sexschopie najnowszy model wibratora. Od razu po przyjściu do domu postanowiła go wypróbować! Jednak "po wszystkim" okazało się, że nie potrafi go wyjąć!
Zgłosiła się z tym problemem do lekarza ginekologa. Lekarz po obejrzeniu sprawy powiedział:
- Mam dla pani dwie wiadomości - dobrą i zła, od której mam zacząć?
- Od złej - odpowiedziała pacjętka.
- Zła jest taka, że nie da rady wyjąć z pani tego wibratora.
- A dobra? - zapytała.
- Mogę obkręcić go tak by można było wymieniać bateri

***

Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. W pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę
- Proszę mi wybaczyć, ale... Bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem...

***

Czy wiecie jakie jest najsmutniejsze zwierzatko na świecie ?
Mężczyzna.A wiecie czemu ?!
Bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez
skorupek, no i worek bez pieniędzy. 80% kobiet juz nie wychodzi
za maz, bo zrozumiało, ze dla 60 gram kiełbasy nie opłaca sie
brac calego wieprza do domu

***

Operacja urologiczna. Pacjent leży na stole. Obok krząta się młoda pielęgniareczka. Wchodzi chirurg z rękami w sterylnych rękawiczkach.
- Siostro proszę poprawić penisa... Uhm, dobrze, a teraz pacjentowi

***

Kowalski poszedł z żoną na imprezę, a tam okazało się że jest to seks grupowy. Zgasło światło .... mija 10 ... 15 ... 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
- Stop, k**wa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!!!

***

Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę....
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....
- K**wa, wszyscy wiedzieli...

***




Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.

***

Friday, October 19, 2007

cz. 25

Przychodzą dwie łechtaczki do sklepu mięsnego:
- zamiawiaj to co chciałyśmy
- ale ja się wstydzę...
- nie wstydź się, tylko zamawiaj!
- ale.. sama nie wiem...
- zamawiaj !!!
- no już dobrze - proszę dwa kilo ozorków

***

Do baru przychodzi facet. Za ladą siedzi super laska, na ścianie> menu:
- kanapka z serem - 2,30,
- kanapka z szynką - 3,00,
- obciągnięcie dłonią - 5,00
Mężczyzna patrzy na seksowną sprzedawczynie i pyta:
- To ty obciągasz ręką?
- Tak skarbie - mruczy uwodzicielsko laska
- To umyj dobrze łapska i daj mi kanapkę z serem

***

Mąż po dwóch latach wraca z wojska:
- Chodź, Hanuś, pokochamy się.
- Nie mogę, mam okres...
- To od tyłu!
- Mam hemoroidy...
- Tak?! To może powiesz jeszcze, że cię zęby bolą?

***

Fryzjer do klientki z tlustymi wlosami:
- Strzyzenie, czy wymiana oleju?

***

Mariola miała włosy tak utlenione że mogła by nimi oddychać pod wodą

***

Jezus z ojcem siedzą i oglądają TV. Nagle dzwonek do drzwi. Jezus otwiera, a tu Allach. Jezus krzyczy:

- Stary, zamawiałeś kebab?

kawaly cz. 24

Młodożeńcy po mocno zakrapianej nocy sącząc szampana...
On:
- Ja chcę chłopczyka
Ona:
- A ja - dziewczynkę!
(po chwili)
On:
- No, to dzwonimy...

***

Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz że w tym roku sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!

***

- A dokad to obywatelu? - pyta policjant pijanego.
- Ide wysluchac kazania!
- A kto wyglasza kazania o trzeciej w nocy?!
- Moja zona.

***

Płynie Prosiaczek z Puchatkiem łódką po jeziorze. Zachód słońca, cieplutko, zero wiatru, ptaszki śpiewają, kwiatki na brzegu kwitną...
Puchatek nagle JEB! Prosiaczka w ryjek. Prosiaczek rymnął na dno łódki i skamle przez wybite ząbki:
- Sa so? Sa so?
- A bo coś k...a za pięknie było...

***

Jakie są rodzaje kobiet?
1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
4. Złote rybki - rypią się jak złoto.
5. Słomiane - rżną się, jak sieczka.
6. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
7. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
8. Chemiczne - rozkładają sę w temperaturze pokojowej.
9. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
10. Domatorki - byle komu, aby w domu.

***

Przychodzi facet do lekarza i mówi:

-Panie doktorze mam lewe jądro całe sine!

Lekarz obejrzał i ze zmartwieniem mówi:

- Trzeba będzie amputować.

Tak tez sie stało. Za tydzień znów ten sam koleś przychodzi do lekarza i mówi, że drugie jądro ma sine. Lekarz obejrzał je dokładnie i powiedział:

- Przykro mi to jądro też trzeba będzie amputować.

Zrozpaczony facet poddał się operacji. Minął kolejny tydzień i znów facet pojawia się u lekarza. Mówi:

-Panie doktorze mam całe podbrzusze sine.

Lekarz obejrzał dokładnie i mówi:

-Mam dla pana złą wiadomość...
-Co znów muszę poddac sie operacji?
-Nie! Jeansy panu farbuja..........

***

Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje się jego dziewczyna.
- Co robisz, kochanie?
- Odchodzę od ciebie...
- Ale dlaczego?
- Bo jesteś pedofilem.
- Mocne słowa jak na dziewięciolatkę.

***

=
- Kto tam?
= Satanista...
- Nie Wierze
= Jak Boga Kocham

Wednesday, March 22, 2006

kawaly cz. 23

Córeczka pyta mamy
mamo co to jest impotencja
Hmmmm wiesz to jest tak jakbys chciała grać w bierki ugotowanym makaronem

***

Przedszkole. Grupa średniaków. Przedszkolanka odpytuje dzieci:
- Jak mówi kot?
- Miauuuuuu – krzyczą dzieciaczki.
- Dobrze. A jak mówi pies?
- Hauhauuuuu.
- Brawo. A jak mówi świnia?
- ‘Koniec zajęć, do jutra dzieci’.

***

W 40 rocznicę slubu małżenstwo kołuci się zarzarcie Mąż wrzeszczy:
- jak umrzesz to postawie Ci pomnik z napisam "TU LEżY MOJA ZONA ZIMNA JAK ZAWSZE"
w porzatku mowi zona i dodaj
a jak ty umrzesz ja postawie ci pomnik z napisem "TU LEżY MóJ Mąż NARESZCZIE SZTYWNY"

***

Zniechęcony bezbarwnym zyciem erotycznym maz mowi do zony
dlaczego nie mowisz mi kiedy masz orgazm
zona odpowiada mu z obojetnym spojrzeniem
Bo nigdy Cie wtedy nie ma w domu

***

Syn wraca do domu nad ranem. Ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
-Gdzie byłeś?
-Tato! Miałem swój pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie...- odpowiada równie podniecony ojciec.
-Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść, to raczej nie usiądę...


***

Ojciec z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:
- Tato, a czo to jeeeszt?
- Yyyy....yy...To są prezerwatywy, synu - odpowiada ojciec.
- A po czooo one sząąą?
- No widzisz....Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna miał yyyymmm.... bezpieczny seks z kobietą.
- Aaa...... a Tato, a dlaczego w tym opakowaniu są 3 sztuki? - Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się: raz w piątek, raz w sobotę, raz w niedzielę.
- Aaaa... tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6 sztuk?
- Bo widzisz synu, to jest już zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedzielę - mówi ojciec.
- Aaachhaaa..... a dlaczego w tym opakowaniu jest 12 sztuk?
- Hmmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla dojrzałych, żonatych mężczyzn....... raz w ...styczniu, raz w lutym, raz w marcu...

***

Friday, January 13, 2006

kawaly

Czy można odbyć stosunek płciowy z ptakiem?
Tak, mozna wyjebać orla na schodach
Wyruchać kanara w autobusie.
Jebnąć małą kawkę o poranku.
Wpierdolić się na sępa.

***

Przychodzi baba do lekarza cała w muchach
lekarz pyta : po co pani przyszła???
Panie doktorze zostałam zmuszona.

***

siedzi polak niemiec i amerykanin.
amerykanin mowi: ja kupilem apartament mojej zonie w nowym jorku i dom w kaliforni jak sie jej jedno znudzi to jedzie do drugiego.
niemiec: ja kupilem zonie mercedesa i BMW jak sie jej jeden znudzi to jezdzi drugim.
polak: a ja kupilem zonie beret i wibrato, jak sie jej beret znudzi to niech sie pierdoli

***

Siedzą kanibale spożywają posiłek.Jeden je nogę, drugi rączkę,trzeci idzie i w ręku niesie urnę.
Na to koledzy pytają się:co jesz? Gorący kubek.

***

Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczesliwego
wypadku stracił wszystkie 10 palców. Natychmiast udał się do szpitala.
Doktor obejrzał jego ręce i mówi:
- Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
- Panie doktorze ale ja nie mam tych palców.
- Jak to nie masz tych palców? Chłopcze mamy XXI wiek, mikrochirurgie,
profesjonalne narzędzia, wiedze i niesamowita technikę, a Ty mówisz ze nie
wziąłeś tych palców. DLACZEGO???
- A jak kurwa miałem je niby pozbierać?

***

Ogłoszenie w gazecie:

Sprzedam encyklopedie Britanica.
40 tomów. Stan bardzo dobry.
Nie będzie mi już potrzebna.
Ożeniłem się tydzień temu.
Żona wie kurwa wszystko najlepiej

***

Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje:
- I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiałe? Wstaje Murzyn i mówi:
- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?

***

Przychodzi mały Jasi do taty i pyta:
- Tatusiu, jak wygląda "broszka" u kobiety?
Ojca zamurowało ale Jasio nalega, żeby odpowiedział.
- Ale przed czy po stosunku? - pyta ojciec
- No, przed.
- A więc wyobraź sobie... płatki róży delikatnie pokropione rosą...
- Acha. No, a po...
- Hm... widziałeś kiedyś pysk buldoga wysmarowany majonezem?

***

od opola do przedszkola:
przowadzący do małej dziewczynki,która występuje jako następna:
-jak się nazywasz
;ola
-a ile masz lat
;6
-skąd do nas przyjechałaś olu
;z torunia
-a z kim przyjechałaś
;z mamą i z tatą
-a czy masz jakieś zwierzątko olu
;kotka
-a jak tatuś woła na kotka
;ty pierdolony sierściuchu

***

Późny wieczór. Żona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed telewizorem pyta:
-Gdzie byłaś?!
-Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu nie ma kto.

***

Jadą informatycy w pociągu i ciągle o kompach dyskutują
Postronny pasażer znudzony wysłuchiwaniem bełkotu który nie rozumie prosi informatyków
- Panowie a może o dupach porozmawiacie
cisza i konsternacja ... i jeden w końcu zaczyna
- Windows jest do dupy....

***

Dwie blondynki pod prysznicem:
- Podaj mi szampon.
- Butelka stoi zaraz koło ciebie.
- Wiem, ale podaj inny, bo ten jest do włosów suchych, a moje są mokre.

***

Gdy mężowi seks nie służy
wieczór z Tobą mu się dłuży,
sprawdź kochanie czy mu kija
nie czyściła inna żmija

***

Lew zwołał naradę:
- Zebraliśmy się tu wszyscy...
A żaba przedrzeźnia:
- Zieplalismy siem tu fsiyscy.
LEW: Khm, khm, Zebraliśmy się tu...
Żaba: Zieplalismy siem tu..
LEW: ZIELONE, Z WYŁUPIASTYMI OCZAMI WOOOOOOON Z LASU!!!
Żaba: KROKODYL, SPIERDALAJ!!!

***

Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu dupę. Dupa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory. Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ja podnieść gdy... przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie trać głowy dla głupiej dupy.

***

Siedzi sobie Jasio w ławce, pstryka długopisem i głośno myśli:
- Wchodzi, wychodzi, wchodzi, wychodzi i niby wszystko okej ale dzieci z tego nie będzie!
Przychodzi nauczycielka i się pyta:
- Co robisz Jasiu?
- No proszę zobaczyć (tu znowu pstryka długopisem): wchodzi, wychodzi, wchodzi, wychodzi i niby wszystko okej ale dzieci z tego nie będzie!
- Ależ Jasiu, o co Ci chodzi, o czym ty mówisz?
- No bo proszę zobaczyć (tu znowu pstryka długopisem): wchodzi, wychodzi, wchodzi, wychodzi i niby wszystko okej ale dzieci z tego nie będzie (tu rozkręca długopis i wskazując na sprężynę), bo w środku spiralka!

***

Tata prosi Jasia:
- Jasiu, pomaluj okna.
- Tak tato.
Po godzinie Jasio przychodzi i pyta tatę:
- A ramy też???

***

Facet wypłynął łódką na ryby
Podpływa rekin i zagaduje:
- Co na rybki?
- Jak Boga kocham na grzyby!!

***

Chodzi facet po chodniku z niedzwiedziem polarnym na smyczy.
- Co pan robisz z niedzwiedziem na smyczy? - pyta przechodzien.
- Szukam faceta, który pare lat temu sprzedal mi malutkiego bialego chomika

***

Rozmawia dwóch kolegów:
- Zone w domu trzeba trzymac krótko!!!
- Swieta racja - góra dwa, trzy lata!!!

***

Rozmowa telefoniczna:
- Sklep obuwniczy, słucham ?
- Przepraszam, pomyliłem numer.
- Proszę przynieść, wymienimy

***

Na przyjęciu chłopak pyta blondynkę:
Czy mogę Cię prosić do walca?
- Zgłupiałeś? To już nie miałeś czym przyjechać!

***

Antek poszedł nad rzekę łowić ryby. Rozpalił ognisko i już miał zarzucić
wędkę, gdy zauważył kurę idącą w jego stronę. Nie namyślając złapał ją,
oskubał, upiekł i zjadł. Nagle patrzy - drogą biegnie sąsiadka i woła:
- Antek, nie widziałeś mojej kury?
Antek spogląda na pióra leżące u jego stóp i mówi:
- Rozebrała się i popłynęła na drugą stronę rzeki!

***

Ksiadz na lekcji religi slyszy jak dzieciaki nawijaja do siebie "siema" , "nara" i zachodzi w
glowe o co chodzi. Poszedl z tym do dyrektora a on mu mowi zeby sie nie przejmowal ze mlodziez
mowi teraz tak skrotowo. Ksiadz chcial miec dobry kontakt z wychowankami, wiec nastepnym
rzaem wchodzi do klasy i mowi
-Pochwa :)

***

Przychodzi facet do ZOO i widzi klatkę z lwem. Na klatce
napis: "Uwaga lew ludożerca!". Lew tymczasem wyluzowany leży na betonie
i liże sobie dupę.
- E to jakaś lipa z tym lwem, jakiś stary pewnie i chory? - pyta facet
opiekuna zwierzęcia.
- Panie, co pan? Godzina nie minęła, jak zeżarł dwóch policjantów z
drogówki... -No, a dlaczego teraz leży i liże sobie dupę?
- A to tak, dla zabicia smaku.

Friday, December 02, 2005

kawaly cz. 22

Siedzą w celi:
masochista, sadysta, nekrofil, pedofil i zoofil
Zoofil: Wyruchałbym jakiegoś kotka
Pedofil: nooo.. ale takiego małego
Sadysta: a ja bym mu ukręcił łepek i oderwał nóżke
Nekrofil: a ja bym go jeszcze ras wyruchał
Masochista: miau...

----

Starsze małżeństwo dowiaduje się o panującej chorobie w wiosce:
- Stary, idź zobacz co to za choroba! - mówi babka.
Dziadek pojechał i nie ma go i nie ma. Poszła babka go szukać. Idzie, patrzy leży rower, a trochę dalej leży dziadek.
- Coś ty stary tak leżysz??
- Jak ja się dowiedzial, że to od pedałów można się zarazić, jak ja piznoł ten rower...

---

Na balkonie opala się piękna, naga kobieta. Nagle zobaczyła, że z góry zwisa jakaś karteczka na sznurku. Czyta karteczkę. Było tam napisanie tak:
"Jeśli chcesz się ze mną kochać, to pociągnij sznurek dwa razy. Jeśli nie chcesz się ze mną kochać, to pociągnij sznurek 40 razy, z czego dziesięć ostatnich pociągnij mocniej..."

-----

Mąż do żony:
- Jutro kupię kilka kondomów o różnych smakach, a ty po ciemku zgadniesz jaki to smak...
- OK.
Na drugi dzień, żona próbuje i mówi:
- Serowo-cebulowe???
- GŁUPIA!!! Jeszcze nie założyłem!!!

---

"Ludzie to mają fantazję" pomyślał plemnik spływający po policzku.

---

Nieśmiały mężczyzna podchodzi do prostytutki stojącej na ulicy i próbuje zagadać:
- Ładna dziś pogoda?
Na to ona:
- Ładna.
- Wczoraj też była ładna pogoda?
- Była.
- Ciekawe jaka będzie jutro pogoda?
Na to ona:
- Panie ja kurwa jestem, a nie barometr!!!

---

Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze! Pogryzły mnie dwa psy!!!
- A były szczepione ??
- Tak... dupami...

----

Mąż posuwa żone na ostro od tyłu.
Ta zniesmaczona mówi:
-Pierdolisz mnie jak zwykłą dziwke, może powiedział byś chociaż ze 2 słowa ?
Na to mąż:
-Wyżej dupe !!

---

Kłóci sie 3 gejów o to kto ma wrażliwszą dupe.
Aby rozstrzygnąc spór poszli do lekarza na badnia.
Wiec wchodzi pierwszy, lekarz wklada mu olowek w dupe
na to gej odpowiada:
-stu letnie drzewo, dąb, marka Parker
lekarz wyciąga olowek i mowi ze rzeczywsice
wchodzi drugi tym razem wklada mu dlugopis:
-Metalwy z złota obwódka z czarnym wkladem Parkera
na rzeczywsice kurwa (mysli sobie lekarz)
wchodzi trzeci lekarz popatrzyl dokola i nie znalazl nic
do wsadzenia w dupe wiec chwycil za kubek z herbata i mu ja oblal.
Na co gej:
- Aaaaaaaaaa
- Gorąca nie- mowi lekarz z usmiechem
- Nie Gorzka

---


Byli sobie stary facet i baba, pewnego dnia babie zachciało się sexić, no
więc czyni zaloty, cuda niewidy, żeby zaciągnąć go do łóżka a on nic.
No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób, minutę zanim pani mąż wróci do domu niech
pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi, pochyli sie i wypnie tyłek, a
zaraz obudzi w nim pani dzikie seksualne zwierze. inaczej być nie może.

No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu
styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i spier....la ile sił w
nogach do najbliższego baru, przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą,
drugą trzecią, itd. już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman
na to:

- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie!!! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro
otwieram drzwi...
a tam troll, metr półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy
ślina cieknie...

---

Po czym poznać, że zakonnica nie ma majtek?
-po łupieży na butach

---

Mucha wleciała do cipy i nie może wylecieć.
W pewnym momencie mówi sama do siebie:
-Albo mnie tu krew zaleje, albo chuj strzeli.

---

Facet u spowiedzi:
-Proszę księdza! Zgrzeszyłem.
-Co zrobiłeś synu?
-Jebałem zakonnicę!
-O piekło, o piekło , o piekło!!!
Na to facet:
- Piekło, piekło, bo dupą wpadła w pokrzywy

---

Pewien facet przyszedł do lekarza:
-Panie dokotorze - mój penis jest pomarańczowy...
- Pomarańczowy? to ciekawe... niech Pan pokaże... hmmm - wygląda na to, że wszystko jest w porządku... nie wiem skad ten kolor.. nie było u Pana już takich przypadków w rodzinie? Może ojciec? Dziadek?
- Nie Panie doktorze - nic z tych rzeczy...
- No to nie wiem.. To może tryb życia... może praca? Gdzie Pan aktualnie pracuje?
- Aktualnie jestem na bezrobociu Panie doktorze...
- Tak? I co Pan robi całymi dniami?
- Aaaa nic takiego - oglądam pornosy i jem chipsy...

---

Przychodzi chłopak do spowiedzi:
- Proszę księdza uprawiałem sex oralny.
- O ciężki grzech. A z kim?
- Nie mogę księdzu powiedzieć .
- Może z Kryśką od Zarębów?
- Nie
- A może z Kaśką od Kowali?
- Nie
- Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- No naprawdę nie mogę proszę księdza.
- To może z Zośką od Graboszy?
- Nie
- Idź nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple:
- I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
- Nie. Ale namiarów parę mam.

---

Jaka jest różnica miedzy dziwka a żarówką?
-żarówka ciągnie napięcie a dziwka na kolanach.

---

Na statku.
-Bosmanie jak ty to robisz palimy taki sam tytoń a twój aromat jest wspaniały?
Bosman mówi:
-Wiesz co chłopcze zdradzę ci pewną tajemnice,
gdy nabijam fajkę to zawsze dodaje 3 włosy łonowe dziewicy.
-Aha.-mówi chłopak -Tak zrobię.
Przybili do brzegu chłopak poleciał do miasta
zrobił jak mu Bosman radził i wraca.
-Bosmanie proszę spróbować teraz.
Bosman zaciągnął się mocno , posmakował i mówi.
-No wiesz niby dobre, ale za blisko dupy rwiesz.

----

Jadą dwie dziwki autobusem.
Nagle jedna mówi:
-Ale tu śmierdzi spermą!!!
Druga na to:
-Oj! Odbiło mi się!!

---

Rzecz dzieje sie na przedstawieniu sztuki ''Romeo i Julia''.
Julia umiera, zrozpaczony Romeo krzyczy ''co mam robic, co mam robic?!''
A na to glos z publicznosci: pierdol póki ciepła...

---

Lew wzywa wszystkie zwierzęta by im powiedzieć, że za 3 dni koniec świata. Na ten czas ustanawia leśną orgię- każdy z każdym.
Tak wiec słoń podchodzi do żyrafy i ją bierze od tyłu. Po wszystkim żyrafa mu się przygląda i z niesmakiem:
-No wiesz co słoń, za 3 dni koniec świata, a Ty gumek używasz?
-To nie gumka, to wąż mi loda robi smilies/smile.gif

---

list do mikolaja > http://img161.imageshack.us/my.php?image=listdomikolaja1jpg62pz.jpg

---

Mysz do niedźwiedzia:
- Wiesz, że dzisiaj jest zmiana czasu?
- Dłużej śpimy? - spytał miś z nadzieją w głosie.
- Odwrotnie.
- Aha, rozumiem. Śpimy dłużej.

---

Podczas wycieczki do ZOO mały chłopczyk pokazując palcem na wybieg pyta:
- Mamo co konikowi wisi pod brzuchem??
- To jest syneczku ch**, którym konik pierdoli inne koniczki jak mu się chce
ruchać, ale nie pokazuj paluszkiem bo to nie jest kulturalnie.

---

W państwowym zakładzie na Ukrainie nastał nowy dyrektor.
Zwołał zebranie wszystkich pracowników:
- Od teraz nastają nowe porządki.
Sobota i niedziela są wolne bo to weekend.
W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie.
We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy.
W w środę pracujemy.
W czwartek odpoczywamy po pracy.
W piątek przygotowujemy się do weekendu.
Czy są jakieś pytania?
- Długo będziemy tak zapierdalać?

---

Zatroskana matka krzyczy na plaży do synka.
-Karolku, nie wypływaj tak daleko!
-Mamo, płynę przecież na dętce.
-Słuchaj Franek, wyciągaj go z wody- mówi do swego męża. Jego życie zaczeło się od pękniętej gumy, i nie chciałabym aby się przez nie skończyło.

---

pada nawalony facet do burdelu, prosi burdelmame o jakas mloda dziwke. Zostal skierowany do pokoju nr 2. Wchodzi, romantyczna atmosfera smilies/szczerbaty.gif Podchodzi do niego zdzira, zabiera sie do roboty. Pobawila sie troche interesem, po czym pyta goscia:
- Masz moze szluge ??
Gosc wyciagnal z kieszeni rame Goldenow, poczestowal, odpalil. Nagle gosc stanal jak wryty, przyglada sie dokladnie dziewczynie, przetarl kilka razy oczy i drzacym glosem pyta sie dziewczyny:
- Mariola ??!!
- Tata ???!!!!
- Mariola ????!!!! Mariola, to Ty palisz ???!!! smilies/szczerbaty.gif

Thursday, November 10, 2005

kawaly cz. 21

Jakie są pierwsze objawy aids?
Ostry ból w odbycie i gorący oddech na plecach

---

Maly chlopczyk przybiega do mamy i pyta:
-Mamo ja jestem Zydem czy Cyganem?
-Oczywiscie ze zydem, a czemu pytasz?
-Bo znalazlem na strychu rower i nie wiem czy go sprzedac, czy podpierdolic.

---

jasio bawi sie z tomkiem na podworki nagle jasio krzyczy do okna
-mamo, mamo!
-czego!
-no bo tomek nie wiezyl ze masz zeza ;]

---

wraca Jasio ze szkoly i mowi:
-mamo a w szkole dzieci sie ze mnie smieja ze mam duze uszy
-nie prawda syknu tylko przestan glowa ruszac bo znowu bedzie huragan

---

Jasiu przybiega zadowolony ze szkoły i krzyczy:
- Mamo, mamo, dostałem piątke !
- Na chuj się cieszysz, i tak masz raka

---

Jasiu krzyczy do mamy:
- Mamo, mamo, ja chcę ciasteczko
- To weź sobie syneczku, leżą na lodówce
- Mamo, mamo, ale ja nie mam rączek !
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczek

---

tirlitz z troską patrzył w ślad za swoim łącznikiem przedzierającym się na nartach przez granicę.
- Czeka go piekielnie trudne zadanie - pomyślał.
Lipiec 1944 roku dobiegał końca.

---

Stany Zjednoczone zapowiedziały, że w odpowiedzi na ataki terrorystyczne popełnione przez nie wiadomo kogo, będą wystrzeliwać rakiety nie wiadomo gdzie.

---

Wojna na Bliskim Wschodzie była dla Amerykanów ciężką lekcją. Przed inwazją na Irak tylko 52% potrafiło poprawnie napisać nazwę tego kraju, obecnie już 72%.

---

W Sankt-Petersburgu rozpoczęto badania nad wirusem ptasiej grypy. Trwa nabór ochotników gotowych zostać ptakami.

---

Po sukcesach "Tomb Raidera" i "Dooma" szykuje się ekranizacja kolejnej gry komputerowej: "Tetris-From Russia with Love".

---

Gruzini nie panikują w obliczu ptasiej grypy. Co innego, gdyby to było owcze AIDS...

---

Zbłądził gość i zaszedł do jakiejś zapadłej wsi. A, że zimno, mokro było, to i go miejscowi należycie ugościli. Podali mu między innymi jakiś specyfik, gość walnął setę jak trza, pozieleniał, oczy na wierzch wyszły, w końcu wydusił z siebie:
- Ile to ma procent?!
- Panie, my tam w procentach nieuczeni. Ale na każdą wypitą flaszkę przypada dwanaście bójek i jedno zabójstwo.

---

- Cześć kochanie, kupiłem bilety do teatru!
- Och, to świetnie, już się zaczynam szykować!
- Słusznie czynisz, żono, bilety są na jutro.

---

W pewnej drużynie piłkarskiej zmienił się kapitan i ta zaczęła wszystkie mecze wygrywać. Były kapitan kombinuje: jak to możliwe? przecież gracze zostali ci sami... W końcu się przełamał i pyta nowego:
- Jak to jest, że teraz wszystkie mecze wygrywacie?
- Ano to jest tak: kojarzysz, jak sędzia na początku meczu losuje strony boiska?
- Tak, prosi wtedy by któryś z kapitanów dał mu monetę, rzuca i losuje.
- A jaką monetę mu dawałeś?
- Jakieś kopiejki czy co tam akurat miałem...
- Widzisz? A ja zawsze daję złotą dwudziestodolarówkę.

---

Próba zespołu przed koncertem. Wszyscy gotowi, brakuje tylko jednej osoby. W końcu wmaszerowuje gitarzysta, oprócz swego instrumentu niesie parę flaszek wódki. Wokalista go pyta:
- Ty co, na próbę z wódką?!
- Nie. Na popijawę z gitarą.

---

Urzędnik mówi do sekretarki:
- Ech, dzisiaj plunąłem w twarz jednemu łapownikowi, ciekawe, co teraz będzie...
- Wassiliju Iwanowiczu, będzie jak zwykle - wytrę lustro i po kłopocie.

---

Uroczysta kolacja u Nowego Ruskiego. W kolacji obok rodziny Nowego Ruskiego uczestniczy Pani Profesor - specjalistka od dobrych manier. Egzamnin.
Po kolacji siadają na kanapie z kieliszkami napełnionymi najlepszym koniakiem w okolicy. Nowy Ruski wdycha nieziemski aromat koniaku, zwilża usta, smakuje językiem i zadowolony z siebie pyta:
- I jak było, Pani profesor? Są postępy?
- W zasadzie wszystko w porządku! Jeden problem - nie było szczypczyków. Proszę sobie wyobrazić - mężczyźni idą do ubikacji, sam Pan rozumie co oni tymi rękami chwytają, a potem tymi samymi rękami kostki cukru wrzucają do kawy. To niedopuszczalne!
- Rozumiem, Pani profesor.
Następnego dnia poprawka. Kolacja zakończona. Siadają na kanapie z wykwintnymi cygarami w dłoniach. Smakują aromat kubańskich cygar, dystyngowanie strzepują popiół do alabastrowych popielniczek. Nowy Ruski puszczając dyskretnie kółka dymu pyta:
- I jak było, Pani profesor? Tym razem wszystko w porządku?
- Wszystko pięknie, ale nadal nie ma szczypczyków!
- Jak nie ma? Są!
- To dlaczego ich nie widzę? Gdzie są?
- Jak to gdzie? W ubikacji!

---

Ona mieszka w Moskwie:
Wystarczy: Ferrari, japońska restauracja, 50 gram Martini, parę zdań o gwiazdach - i jest Twoja.
Ona mieszka w Sankt Petersburgu:
Wystarczy: Ferrari, japońska restauracja, 50 gram Martini, parę zdań o tym jakie głupie są mieszkanki Moskwy - i jest Twoja.
Ona mieszka w Saratowie:
Jest Twoja...
Ona mieszka w Nieftiejuganskoje:
Wystarczy: Butelka wódki z jej ojcem, kilka zdań o gwiazdach z jej matką, wieczorem wesele na 700 ludzi w Nieftiejuganskoje - i już rankiem masz: Ferrari, japońską restaurację w Soczi, własną rozlewnię Martini w Batumi i u stóp wszystkie kobitki z Moskwy, Sankt Petersburga i z Saratowa...

---

Żeby nie chińskie prezerwatywy, sytuacja demograficzna wyglądała by zupełnie inaczej