Friday, October 28, 2005

kawaly cz. 17

Przychodzi dziewczyna do spowiedzi.
- Grzeszę co noc - mówi do księdza.
- Ale jak? - pyta spowiednik.
- No.. rozbieram się... leżę naga... i tak wodzę paluszkiem...
- I co?! - pyta ksiądz.
- Najpierw piersi..., później schodzę niżej... niżej... niżej...najniżej..
- I....?! I CO DALEJ...?
- I wydłubuję brud spomiędzy palców i wącham.

---


Rozmawiają trzy przedstawicielki najstarszego zawodu świata:
- ja to w 30 minut robie z mężczyzny impotenta
- to jeszcze nic ja w 30 minut robie z impotenta mężczyznę
- i tak jesteście słabe ja w 5 minut układam kostkę Rubika ustami....

---

Spotyka się dwóch kumpli w barze. Jeden do drugiego mówi:
- Wiesz, chyba moja żona nie żyje.
- Dlaczego tak sądzisz? - odpowiada mu ten drugi.
- Bo seks to jak zwykle, tylko prania ciągle przybywa.

---

Spotyka się dwóch kumpli w barze. Jeden do drugiego mówi:
- Wiesz, chyba moja żona nie żyje.
- Dlaczego tak sądzisz? - odpowiada mu ten drugi.
- Bo seks to jak zwykle, tylko prania ciągle przybywa.

---


Dwóch rybaków łowi ryby w stawie. Nagle jeden z nich łowi złotą rybkę i mówi:
- Chcę piwo.
Nagle w ręku pojawia mu się piwo i pyta się kolegi:
- Chcesz piwo?
- Nie.
- To ch*j ci w dupę.
Po chwili słychać przeraźliwy dźwięk:
- Aaa aaa.

---

Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi
(mężczyźnie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przecież to dzień Kobiet...?
- No wiem, ale pomyślałem, że przyniosę, bo z pana taka kurwa...

---

Nauczycielka do Jasia:
- Jesli dam ci 200 złotych, a ty dasz 50 złotych Marysi, 50 Małgosi i
50 Ani, to co
bedziesz miał?
- Orgię, proszę pani

----