Friday, October 28, 2005

kawaly cz. 18

Stoi niemiec na krawędzi przepaści a obok niego ciągnie się kolejka żydów...
Niemiec mówi do pierwszego w kolejce żyda...
-prawa ręka w góre... lewa noga w lewo... po czym go pchnoł w przepaść
Podchodzi drugi żyd... a niemiec mówi...
-lewa ręka w prawo...lewa noga do przodu... po czym go popycha w przepaść
Podchodzi trzeci żyd... a niemiec mówi...
-obie ręce do tyłu...prawa noga w prawo po czym go spycha w przepaść
Zdziwiony sytuacją inny niemiec podchodzi i sie pyta...
-Gustaw... co ty robisz...?
Na co Gustaw...
-Tetrisa układam...

-------------------

Scena w sypialni. Dwóch pedałów uprawia sex. Jeden mówi
Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS.
Co?!! Co ty, dopiero teraz mi to mówisz?!!
Tylko żartowałem, lubię jak Ci się dupa kurczy!

---------------------


Dwóch pedałów zapragnęło mieć potomka.
Adopcja odpadała ponieważ chcieli aby to było ich dziecko.
Wpadli więc na pomysł, ze wymieszają swoje nasienie ,
poszukają chętnej do urodzenia ich dziecka a jako,
że brzydzili się kobiet to będzie zapłodnienie in vitro
a medycyna zrobi swoje.
I tak się stało. Po dziewięciu miesiącach urodził im się dorodny syn.
Poszli go zobaczyć pielęgniarka wprowadziła ich na sale,
gdzie leżało kilkanaście noworodków i każdy z nich darł się wniebogłosy.
Tylko jedno dziecko nie krzyczało syn pedziów.
Widzi pani, a mówią że my jesteśmy nienormalni,
a jakie grzeczne dziecko.
Tak? To zobaczcie jak się rozedrze gdy mu smoczek z dupy wyjmę!

------------------------

Stara żydówka:
-Hans,Hans zwarz mi dziecko
-spierdalaj
-Hans zwarz mi dziecko...
- no dobra dawaj
Hans wziął dziecko na ręce i wszedł do kantorka zamykając za sobą
drzwi.Po chwili wychodzi mając całe zakrwawione ręce i mówi:
-dwa kilo bez kości

------------

Hans ustawil grupke zydow pod sciana.
Wzial kalacha w reke i przelecial seria w te i spowrotem.
Po chwili krzyczy:
"W dzisiejszym ZYDOLOTKU padly numery..."

-------------

Hans wzial grupke zydow i mowi po kolei do kazdego
- Ty pod mur
- Ty do komory gazowej,
- pod mur
Nagle maly zydek:
A ja moge do komory?
Hans pomyslal i mowi:
- z nim pod mur bo nam rurami spierdoli...

------

-jasiu, wloz mi reke w majtki...
-nieee...
-no wloz...
-nieeee...
-no wez...
-no dobra...
-i co, mokro?
-no... okresik?
-nie...bieguneczka...

------

co to jest: różowe i rozpływa sie w ustach?
łechtaczka trędowatej

----

czerwony kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk i mówi
Czerwony kapturku chodz tu szybko w krzaki. Czerwony kapturek
posłusznie wchodzi w krzaki i nie zadawając głupich pytań podnosi
spudnicę, opuszcza majty, wypina dupę.......a wilk na to CO TY MI TU
KURWA SRAĆ BĘDZIESZ? DAWAJ TEN KOSZYK I SPIERDALEJ....

-----

bawily sie dzieci klockami, przyszla mama i sposcila wode

-----

Dziś nic z tego bo mam sraczke, rzekł Bronek do Romka...Dobry koń to i
po błocie pójdzie...

-----------