Wednesday, September 21, 2005

kawaly cz. 13

Zatroskany mąż przyprowadza chorowitą żonę do lekarza i prosi o
zbadanie co z nią się dzieje.
Po kilkunastu minutach zniecierpliwiony wchodzi do gabinetu, a tam
żona na kolanach, już zmęczona robi lekarzowi dobrze...
Zdziwiony pyta:
- I co jej w końcu dolega?
- Ona już długo nie pociągnie...

----

Porucznik Rżewski na balu podchodzi do Nataszy Rostowej
- Natasza! Mam dla ciebie trzy propozycje.
- W pupę nie dam.
- W takim razie dwie.

---

Spotyka się ojciec z synem w burdelu:
- Ojciec, co ty tu robisz?
- A co będę matkę za te parę groszy budził

---

Żona do męża:
- Kochanie, jutro są urodziny mojej mamy. Co jej kupimy? Wiem, że
chciałaby coś na prąd.
- Może krzesło?...

---

Jeden Rosjanin zaprosil drugiego do swojego nowo wybudowanego domu.
Chodza po pokojach, ogladaja, marmury, zloto, dywany, Versace (jak zwykle),
garaz na 50 samochodów i tak dalej. Pod koniec zwiedzania gospodarz pyta
goscia:
- No i jak? Podoba sie?
- Wiesz, stary, wszystko OK, ale ta lazienka taka sobie.
- Co jest nie tak z lazienka?
- No wiesz, te kafelki sa do kitu - male, czarne, matowe, zero luksusu.
Wtedy gospodarz podchodzi do sciany w lazience, wyjmuje jeden kafelek,
pokazuje i mówi:
- Pentium 4

---

Kowalski widzi swoją żonę wychodzącą z salonu kosmetycznego. Wzdycha:
- No cóż, zrobili co mogli!!

---

Baca trzyma swoją teściową nad przepaścią i tak rzece:
-Mój dziad zarąbał swoją teściową ciupaską,mój ojciec swoją teściowa
powiesił,a jo cie kochom to cie puscom wolno!

---

Wokól samicy plywa wieloryb i narzeka:
- Dziesiatki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiace
polityków i naukowców, dziesiatki tysiecy ludzi na manifestacjach,
rzady w tylu krajach robia wszystko, by zachowac nasz gatunek, a
ciebie, koorva, boli glowa...

---

Facet do ekspedientki :
- Poproszę rolkę papieru toaletowego.
- Jaki kolor ?
- Pani da biały, sam walnę odcień.

---

Wujek Dobra Rada radzi:
Jeśli kobieta w nocy nie jęczy, to w dzień warczy.

---

łapał wilk zająca.
- Proszę, proszę wilku, nie zabijaj mnie, zrobię co zechcesz!
- To zrób mi loda!
- Nie umiem!
- Rób loda!!
- Kiedy nie umiem!!
- To rób, jak umiesz!
- Chrup, chrup, chrup

---

On i ona jada w pociagu.
On szeroko ziewa.
-Dziekuje,ze mnie pan nie pozarl.
-Malp nie jadam.
-To dziwne,myslalam,ze swinia wszystko zre.

---