W sali w szpitalu psychiatrycznym siedzi dwoch chorych
umysłowo.
Nagle: "Bum!", zgaslo swiatlo.
Jeden mowi:
- To chyba korki.
Drugi na to:
- To idz mu otworz.
---
Warszawa, dwoch zuli siedzi pod palacem kultury i pije winko, nagle za
hmoorek pojawia sie koles na paralotni. leci leci leci... i nagle YEB
w palac... a jeden zul do drugiego "patrz Zenek jaki kraj tacy
terrorysci!!!
---
Przychodzi facet do sklepu monopolowego.
- Czy ma pani czysta?
- Tak, mylam dzis rano..
---
Chłopak kocha się z dziewczyna:
- Rany!! Ty jesteś tak brzydka, ze nie wiem czemu ja to z tobą robie...
- Ale mam chyba w sobie cos ładnego? - pyta z nadzieja ona.
- Tak, ale ja to zaraz wyjmę...
---
Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!!!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być!!!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż
obok laptopa...
- Nie pierdol !!! Kupiłeś laptopa??? A procesor jaki?
----
Młody żonkoś dzwoni do przyjaciela:
- Teściowa nareszcie wyjechała!
- Kto wyjechał?
- Teściowa. Literuję: T jak truchło, E jak ebola, Ś jak świnia, C jak
czarownica, I jak idiotka, O jak orangutan, W jak wiedźma, A jak
aterazsperda*ajnadrzewogupiagrubababo.
---