- Baco, czym zabiliście sąsiada?
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
----------------------
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciagam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe
przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po
południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy
do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego
rękopisy.
---------------------
Rząd Ukrainy zastanawia się, co zrobić z ziemią wokół Czernobyla.
- Nie możemy tam nic uprawiać, ani ziemniaków, ani kukurydzy...
- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis:
"Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni".
-------------------
Pewnego dnia Jasiu wraca z podwórka do domu. Jego mama zauwżyła, że
strasznie klnie. Pyta się go:
- Jasiu,a dlaczego ty tak klniesz?
- A no bo taka dziewczynka mnie nauczyła...
- Jaka dziewczynka?
- A taka w czerwonym sweterku...
Nazajutrz mama wychodzi na podwórko, patrzy- jest dziewczynka w
czerwonym sweterku. Podchodzi do niej i się pyta:
- To ty jesteś tą dziewczynką, która tak strasznie klnie?
- Ale... skąd pani wie?...
- A no... ptaszki mi wyćwierkały
- No to, kurwa, pieknie. A ja je dzisiaj chlebkiem karmiłam!
----------------------